"Skutecznie promujemy wolność"

EN

2011-11-07

Analiza 12/2011: Najniższa cena w przetargach publicznych – gdzie naprawdę leży problem?

Analiza 12/2011: Najniższa cena w przetargach publicznych  – gdzie naprawdę leży problem?

Do pobrania:

  Analiza: Najniższa cena w przetargach publicznych – gdzie naprawdę leży problem?


Autor:

Witold Jarzyński (e-mail: [email protected])
 


Synteza:

  •  Stosowanie „rażąco niskich cen” w przetargach publicznych jest zjawiskiem bardzo rzadkim, porównywanym w ekonomii do częstotliwości występowania potwora z Loch Ness. Niemniej jednak w Polsce jest to przedstawiane jako znaczący problem. Wszystko za sprawą chińskiego konsorcjum COVEC, które proponując najtańszą cenę za wykonanie prac na autostradzie A2, nie było wstanie ukończyć inwestycji. Wcześniej takie zarzuty kierowane były przeciwko największym polskim i zagraniczny firmom - np. Mostostal, czy Budimex.
     
  •  Tamte sprawy nie wzbudziły jednak takiej uwagi jak sprawa konsorcjum z Chin, która zainspirowała nawet Komisję „Przyjazne Państwo” do przygotowania projektu nowelizacji. Tak jak w przypadku innych „medialnych” zmian prawa, tak i w tym przypadku należ ocenić proponowane zmiany w całości negatywnie.
     
  •  Zamiast zmieniać przepisy ustawy Prawo zamówień publicznych ustawodawca powinien dać możliwość wykonawcom bronienia swoich prawa przed sądem. Należy więc obniżyć maksymalną kwotę opłaty od skargi na orzeczenia KIO z zaporowej dla małych firm kwoty 5 mln zł na 100 tys. zł, tak, aby orzeczenia Izby dla wykonawców nie były ostateczne a procedura odwoławcza (w wielu przypadkach) 1-instancyjna.